"Związkowcy z »Solidarności« nazywają mnie »pedałem«"

Pytany o jakie dokładnie ustępstwa chodzi, wyjaśnia, że Ruch Palikota wywalczył fundusz żłobkowy i przedszkolny, waloryzację dochodów oraz bezpłatne badania dla osób powyżej 60 roku życia. Mimo to, poseł nie ma zaufania do premiera. - Wielokrotnie Donald Tusk oszukiwał społeczeństwo, jeśli chodzi o reformy, o pewne obietnice itd. W związku z tym mój klub w większości zagłosuje za reformą, która i tak jest nieunikniona, ale będą osoby, które są sceptyczne wobec obietnic Donalda Tuska i oczekują, że Donald Tusk przeprowadzi prawdziwą reformę emerytalną, a nie tylko taką kadłubkową - tłumaczy
Biedroń zapowiedział także, że będzie rozmawiał ze związkowcami, którzy chcą zablokować wyjazd z Sejmu. - Będę, ja przechodzę tamtędy i rozmawiam z nimi, chociaż niestety część z nich mnie obraża, podobnie jak posłankę Grodzką. Ja codziennie przechodzę, słyszę różne epitety - żalił się polityk. - No pedał, na posłankę Grodzką były jeszcze gorsze wyzwiska, jak przechodziliśmy tamtędy odpowiada dopytywany jakimi określeniami nazywają go "solidarnościowcy".
mp, Radio Zet